W poniedziałek 2 grudnia w naszej sali pojawiły się tajemnicze drzwiczki oraz niespodziewany gość Elf Psotnik. Elf zmęczony długą drogą z Laponii, cały dzień przespał w swoim wygodnym łóżeczku. Wyspał się, zebrał siły i rozpoczął swoje psoty. Każdego poranka Jagódki podziwiają pomysłowość nowego lokatora. Trzeba przyznać, że jest bardzo kreatywny i zawsze jesteśmy zaskoczeni i rozbawieni tym co zastajemy w naszej sali. Elf będzie nam towarzyszył i umilał każdy dzień, aż do świąt.